John Fury Bez Skruchy po Incydencie na Konferencji Prasowej
John Fury, ojciec boksera Tysona Fury'ego, nie wyraża żalu po kontrowersyjnym incydencie, do którego doszło w tym tygodniu. Podczas konferencji prasowej przed zaplanowaną na sobotę walką Tysona Fury'ego z Oleksandrem Usykiem, starszy Fury zaatakował członka drużyny Usyka, zderzając się z nim czołem.
Fury Stanął w Obronie Syna
Mimo skandalu, John Fury nie przejmuje się zaistniałą sytuacją. "To jest tylko gra", powiedział Fury w wywiadzie dla iFL TV. "Emocje są wysokie. Siedziałem tam, trzymając się na uboczu, a słyszałem tylko 'Usyk! Usyk! Usyk!'. Musiałem stanąć w obronie swojego syna. Przecież to mój syn, jest najlepszy na świecie i chcę, aby ludzie szanowali go i dawali mu uznanie, które zasługuje jako mistrz. Jest najlepszy na świecie."
Kontrowersyjna Postawa Fury'ego
Te słowa potwierdzają reputację starszego Fury'ego jako kontrowersyjnej postaci w świecie bokserskich rywalizacji. Zasłynął już z wyzwań rzuconych Jake'owi Paulowi i Mike'owi Tysonowi, kiedy jego synowie konkurowali z tymi zawodnikami. Wygląda na to, że John Fury nie ma zamiaru na razie łagodzić swojego stylu.
Boks to Nie Miejsce na Obelgi
"Ludzie są na swoim miejscu. Tyson i Usyk mogą mówić co chcą do siebie", kontynuował Fury. "Oni będą walczyć. Ale nie sądzę, żeby ktokolwiek inny miał prawo obrażać innych. Bo jeśli ktoś z mojego zespołu obraziłby Usyka, zostałby wyrzucony, bo nie ma do tego uprawnień. Więc zostawmy walkę walczącym."
Podsumowanie
John Fury nie przejmuje się krytyką po swoim kontrowersyjnym zachowaniu na konferencji prasowej przed walką Tysona Fury'ego z Oleksandrem Usykiem. Zamiast tego upiera się, że bronił swojego syna i będzie to robił zawsze, niezależnie od konsekwencji. Walka pomiędzy Tysonem Furym a Oleksandrem Usykiem odbędzie się w najbliższą sobotę w Kingdom Arena w Rijadzie, w Arabii Saudyjskiej.