Ferrari – główny rywal Red Bull Racing
Zdobywając dublet w GP Australii, Ferrari pokazało swoją dominację, a awaria samochodu Maxa Verstappena tylko umocniła ich zwycięską pozycję. W związku z tym w padoku zaczęły pojawiać się głosy, że Carlos Sainz mógłby pokonać Holendra nawet gdyby ten zdołał uniknąć niespodziewanej usterki. Od tamtej pory, zespół z Maranello jest uważany za głównego rywala Red Bull Racing, chociaż w kolejnych wyścigach Ferrari nie udało się powtórzyć tego sukcesu.
Ferrari vs McLaren - walka o zwycięstwo
W ostatnim czasie McLaren nabrał tempa, co zaowocowało triumfem Lando Norrisa w Miami. Ferrari natomiast spisało się świetnie podczas GP Emilii-Romagnii, gdzie było najszybsze w obu piątkowych treningach. Wielu fanów z Włoch nabierało wtedy nadziei na kolejne zwycięstwo w sezonie 2024. Ostatecznym rozstrzygnięciem była jednak dopiero trzecia pozycja Charlesa Leclerca.
Potrzeba przyspieszenia rozwoju
Frederic Vasseur, cytowany przez motorsport.com, wskazał, że Ferrari znajduje się obecnie w punkcie, gdzie konieczne jest przyspieszenie rozwoju. Szef zespołu podkreślił, iż rywalizują obecnie trzy zespoły, które dzieli ledwie 0,1 s i każda poprawka może okazać się kluczowa. Zdaniem Vasseura, nadchodzące GP Monako może skomplikować obecną klasyfikację F1, gdyż każdy szczegół jest na wagę złota.
Podsumowanie
W obliczu bliskiej rywalizacji Ferrari, Red Bull Racing oraz McLaren na przestrzeni sezonu 2024, każdy ruch ma kluczowe znaczenie. Ustabilizowanie swojej pozycji i utrzymanie tempa jest teraz priorytetem, a każda poprawka jest na wagę zwycięstwa. Jak podkreślił Frederic Vasseur, każde zmniejszenie dystansu, nawet o 0,1 s, może okazać się kluczowe. Zdaniem szefa Ferrari, rywalizacja będzie obecna wszędzie - zarówno na torze, jak i w padoku.